Żyjemy dłużej, ale garnki emerytalne się kurczą.
Na Zachodzie Europy działają
organizacje pozarządowe, które łączą seniorów-ekspertów z firmami i
instytucjami, które potrzebują ich wsparcia. Seniorzy pozostają aktywni
zawodowo i dorabiają do emerytury. W Polsce czekamy na cud.
To, że seniorów
będzie w najbliższym czasie dwa razy więcej, wiemy już chyba wszyscy. Państwo
szybko policzyło kasę i przerażone krachem finansów wydało ustawę o przesunięciu
wieku emerytalnego. Zrobiono tak prawie w całej Europie. W Polsce jednak na tym
papierowym działaniu poprzestano. Zasady funkcjonowania instytucji państwach, samorządowych
i pozarządowych nie uległy istotnym zmianom. Efekt może być tylko jeden.
Ostatnie miejsce w Unii Europejskiej, jakie zajmuje Polska w dziedzinie
polityki senioralnej.
Jak to się robi na Zachodzie?
Jak to się robi na Zachodzie?
Niemcy w 1983
roku utworzyli fundacje o nazwie Senior Experten Service wspieraną przez rząd i
przemysł. Organizacja pozarządowa skupia obecnie 10 tysięcy seniorów-ekspertów
i działa 160 krajach. W Niemczech na przykład emerytowany specjalista lakiernik
pomógł firmie wejść na rynek z nowym produktem, który okazał się sukcesem. W
Nikaragui starszy ekspert szkolił młodych w zakresie poligrafii. Otworzyli
razem dobrze prosperującą firmę.
Partnerami organizacji są średnie i małe firmy, samorządy oraz inne organizacje pozarządowe. Dzięki współpracy seniorzy pozostają aktywni zawodowo, samodzielni i pożyteczni społecznie.
Partnerami organizacji są średnie i małe firmy, samorządy oraz inne organizacje pozarządowe. Dzięki współpracy seniorzy pozostają aktywni zawodowo, samodzielni i pożyteczni społecznie.
Dobrych
przykładów dostarcza również Francja. Tam w 2009 roku wprowadzono przepisy ułatwiające
podejmowania pracy przez emerytów. Powstało wiele organizacji pozarządowych,
które pośredniczą pomiędzy seniorami a średnimi i małymi przedsiębiorstwami i
instytucjami, które potrzebują doraźnej pomocy eksperta. Jedną z takich
organizacji jest „Des retraites a votre service” (co można przetłumaczyć: „Emeryci
dla twojego serwisu”). Działa tam również wiele organizacji regionalnych, które
prowadzą pośrednictwo pomiędzy seniorami i poszukującymi doświadczonych
ekspertów.
W oczekiwaniu na cud
W Polsce tymczasem wyciągamy seniorów sprzed telewizorów i sadzamy na ławkach. Niby jakaś zmiana, ale to wciąż bierny sposób spędzania czasu, który prowadzi do wykluczenia osób starszych ze społeczeństwa. W niedalekiej przyszłości, gdy udział procentowy populacji seniorów w społeczeństwie podwoi się, pozostanie nam czekać tylko na cud. Chyba mamy to czekanie w genach. Tylko czy wyjdzie nam na dobre?
W Polsce tymczasem wyciągamy seniorów sprzed telewizorów i sadzamy na ławkach. Niby jakaś zmiana, ale to wciąż bierny sposób spędzania czasu, który prowadzi do wykluczenia osób starszych ze społeczeństwa. W niedalekiej przyszłości, gdy udział procentowy populacji seniorów w społeczeństwie podwoi się, pozostanie nam czekać tylko na cud. Chyba mamy to czekanie w genach. Tylko czy wyjdzie nam na dobre?
Sam z grupą
innych osób postanowiłem budować arkę „Senior Profesjonalista Serwis”. Nasze
motto: „Kreatywni, aktywni, pożyteczni”.
Podziwiam Twój zapał i determinację. Z dużym zainteresowaniem śledzę tę inicjatywę. Zdaję sobie sprawę, że prostymi działaniami i dobrymi chęciami nie osiągnie się wiele, ale probować trzeba. Problem jest złożony, gdyż przy takim bezrobociu, jakie obecnie jest w Polsce, szczególnie wśród młodych, zatrudnianie ludzi na emeryturze nie jest fair, ale jakiś system powinien być stworzony, bo przy dobrej organizcji wszyscy mogą na tym skorzystać.
OdpowiedzUsuńZa 5 lat zabraknie ludzi na rynku pracy. Seniorzy mają doradzać a nie zbierać miejsc pracy. U nas kopie się studnie gdy dom się pali.
OdpowiedzUsuń